Witam.
Moją pasją jest protetyka słuchu, jednak muszę przyznać że, od pewnego czasu znaczną część mojego serca i umysłu zajmują moje córeczki.
W związku z tym, tematyka zdrowia dzieci jest mi szczególnie bliska.
Od kilkunastu lat każdy noworodek w Polsce ma wykonywane przesiewowe badanie słuchu jeszcze na oddziale noworodkowym. W tej dziedzinie Polska jest pionierem. Zawdzięczamy to Jurkowi Owsiakowi, który zaopatrzył wszystkie oddziały noworodkowe w Polsce w specjalistyczny sprzęt do wykonywania takich badań. Do 2022 roku przebadano 7 milionów dzieci! Więcej aktualnych informacji znajdziecie tutaj: https://www.wosp.org.pl/medycyna/programy/badania-sluchu
Testem przesiewowym słuchu jest badanie otoemisji akustycznej. Otoemisja to krótkie badanie polegające na przyłożeniu do ucha dziecka końcówki urządzenia i odczytaniu wyniku. Jeżeli wynik jest dodatni (czyli poprawny) z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że narząd słuchy rozwinął się prawidłowo (niestety 100% pewności nie ma gdyż istnieje kilka rzadkich schorzeń, które to badanie przechodzą pozytywnie).
Wynik negatywny badania słuchu noworodków nie oznacza jeszcze, że dziecko jest głuche. Występuje kilka czynników, które u zdrowego dziecka mogą wywołać zły wynik. Należą do nich przede wszystkim: zaleganie wód płodowych w przewodzie słuchowym noworodka, źle wykonany pomiar, niespokojność dziecka podczas badania, słabe baterie w urządzeniu (brzmi nieprawdopodobnie – a jednak się zdarza, że pielęgniarka tego nie zauważy) oraz pewne wady ucha środkowego, które mogą być usunięte operacyjnie, przywracając zdolność słyszenia.
Każde dziecko mające ujemny wynik przynajmniej jednego ucha oraz te, które przeszył test pozytywnie, ale należą do grupy podwyższonego ryzyka (np. wczesna głuchota u rodziców lub rodzeństwa lub przyjęcie leków potencjalnie uszkadzających słuch) kierowani są na dalsze badania. Ma to zapewnić jak najszybsze leczenie i rehabilitację, by dziecko mogło rozwijać się jak jego słyszący rówieśnicy. Oczywiście wynik ujemny wywołuje wiele stresu u rodziców noworodka i często na dalszych badaniach okazuje się, że narząd słuchu jest sprawny. Wówczas rodzice bywają źli, że niepotrzebnie ich nastraszono. Należy jednak pamiętać, że system testów przesiewowych, mający wychwytywać wady słuchu jest kompromisem między powszechnością badań, a ich dokładnością. Uważam, że lepiej czasem się niepotrzebnie wystraszyć, niż w innym przypadku wcale nie dowiedzieć się, że dziecko ma niedosłuch i “przegapić” czas, kiedy można temu zaradzić i dać dziecku możliwość normalnego rozwoju.
Słuch już od pierwszych chwil dziecka pozwala mu poznawać świat, rozpoznawać najbliższych po głosie, osłuchiwać się z mową, aby móc samemu mówić. Każdy, kto ma dziecko lub obserwuje dzieci najbliższych, może łatwo zaobserwować jak dźwięki wywołują reakcje dziecka: radość, zdziwienie, poszukiwanie źródła dźwięku, samodzielne generowanie dźwięków – chociażby przez uderzanie zabawką o podłoże.
Rozpoczęłam moje zapiski od badań noworodków – czyli od początku naszego życia w którym to jeszcze niejednokrotnie możemy stracić nasz dobry słuchu. Tymczasem cieszmy się tym co słyszymy – muzyką, głosem, śpiewem, dźwiękiem, gdyż dar ten jest bezcenny. Utrata słuchu może być leczona lub protezowana aparatem słuchowym, ale pamiętajmy, że nic nie zastąpi zdrowego ucha. Dbajmy o słuch.
Córeczki usnęły :) Śpiąc, mamy zamknięte oczy – wówczas odpoczywają. Uszu nie możemy zamknąć, cały czas nasz słuch analizuje dobiegające do niego sygnały. Nasi przodkowie “biegający po lasach i drzewach” mieli bardzo dobry słuch, który pomagał im polować oraz ostrzegał przed nadchodzącym niebezpieczeństwem nawet podczas snu. Teraz ponoć żyjemy w “dżungli miasta” i nadal korzystamy ze słuchu. Wyglądamy tylko trochę inaczej :)
Komentarz do “Przesiewowe badania słuchu noworodków”